Rzucić się na głęboką wodę!

Niekiedy stare, dmuchane koło ratunkowe było jedyną opcją, która pozwalała nam na jakiekolwiek początki przygody z wodą. Dwa niepasujące do siebie motylki, piankowy robak z trudem utrzymujący nas na powierzchni czy męczące machanie nogami i napięty podbródek, który chronił nas przed niechcianym łykiem słonej wody na pewno spełniały jakąś swoją funkcję, ale do czasu. Apetyt rósł w miarę jedzenia.

Ile razy zdarzało się, że zazdrościliśmy starszym kolegom jak długo i bezproblemowo utrzymywali się na powierzchni wody bez pomocy osób trzecich. Nie ograniczała ich wtedy odległość, pogoda czy kondycja fizyczna. Zastanawialiśmy się wtedy: „Co robimy źle?” albo „Jak mam to zrobić?”, ale żadne wyjście nie przychodziło do głowy tylko przykre zachłyśnięcie się brudną wodą z jeziora czy morza.

Każdy miał swoje początki i każdy musiał najpierw zmierzyć się z samym sobą, żeby móc wyglądać jak bohater w wodzie.

Nie trzeba zostać brutalnie wrzuconym na głęboką wodę przez wujka od strony mamy, którego tak naprawdę widzimy drugi raz w życiu, żeby nauczyć się pływać.

Indywidualna nauka pływania dla dzieci to sztuka i na pewno można się obejść bez płaczu i paraliżującego stresu. Strach przed wodą tworzą tylko ludzie wokół nas, którzy o niej nie mają pojęcia. Krzyczą: „Uważaj, bo się utopisz!” albo „Jak wskoczysz do wody to rozbijesz sobie głowę!.
Woda relaksuje, oczyszcza i uzdrawia, ale albo trzeba jej zaufać albo zaufać osobie, która tę wodę zna już na wylot.

Najlepiej będzie znaleźć kompetentną placówkę jak nasza szkoła pływania, która oferuje cały szereg zajęć opartych na świadomej nauce poruszania się w wodzie i zaufania jej.

Lekcje pływania są jak siłownia, która z czasem staje się przyjemnością i dodaje się do listy naszej codziennej rutyny.

Ponadto pływanie rozwija mięśnie pleców, pomaga zwiększyć objętość płuc i w małych ilościach nawet odchudza!

Wiele rehabilitacji opiera się na kontakcie pacjenta z wodą co potwierdza jej zdrowotne walory.

Nie czekaj na spontaniczny wypad nad jezioro, żeby przekonać się do nauki pływania! Sam zadecyduj co jest dla Ciebie lepsze, bo wiesz najlepiej w czym czujesz się „jak ryba w wodzie”!

Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.